Trudno kochać...

Myślałam, że będzie to blog czysto związany z modą. Potem doszły inne kwestie (jak dekoracje, dodatki i wszelkiego rodzaju inne pierdółki) a teraz kusi mnie, żeby podzielić się swoim doświadczeniem miłości. Zanim się spostrzegłam wyrosłam z małej dziewczynki i (chociaż wcześniej nic tu nie wspominałam) od dwóch miesięcy jestem narzeczoną! ;D zaręczyliśmy się z moim ukochanym tam, gdzie dwa lata temu się poznaliśmy - z dala od ludzi, w górach, przy pięknej pogodzie... Pierwsze dni narzeczeństwa były czasem dziwnym dla mnie, czasem gdy czułam się jak mała uczennica, która bawi się w dorosłość chociaż nie ma do tego prawa. Więc to już... Tak wcześnie, teraz, mam to za sobą. I pierścionek na palcu mi o tym przypomina, bo świeci się z daleka a korona w której mieści się brylant bywa ostra. Myślałam, że właśnie się wszystko "ustabilizowało". Krótko później doświadczyłam w dość konkretny sposób, że wszystko dopiero się zaczyna - docieranie się i nauka, jak znosić siebie nawzajem...

Sanyukta Shrestha - delikatna i skromna

Sany - bo tak nieoficjalnie się o niej mówi (zresztą nic dziwnego, taki pseudonim dużo łatwiej powtórzyć :) - wie co to delikatność. Jej kreacje to połączenie elegancji i nieskomplikowanych rozwiązań. A każda fanka takiego stylu wie, że on świetnie podkreśla urodę i w całej charakteryzacji staje się tylko dodatkiem do prawdziwego piękna - do nas! 

Elise Hameau - czy te suknie mogą się podobać?

Jest to pytanie, na które nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Jedne z nas powiedziałyby, że są one stworzone z wyczuciem i klasą, inne zaś - że są podobne do typowych sukienek plażowych, zwykłych letnich sukienek jakich wiele mamy w swoich garderobach. Oto przegląd kreacji, których zdjęcia znalazły się między innymi na stronach Vogue!

W literę A

Lekko rozłożyste, często pozbawione koła, idealnie zrównoważone - ani zbyt powłóczyste ani zbyt "napompowane" - oto najbardziej uniwersalny fason sukni ślubnej! :)

Erez Ovadia - delikatność z pazurem

Izraelski projektant znany z niecodziennych pomysłów promocyjnych (jak choćby podwodna sesja zdjęciowa) proponuje bardzo wysublimowaną i prostolinijną kolekcję przeplataną stylem boho i lekką zadziornością. Jego kreacje na pewno trafią w serce każdej pannie młodej, ceniącej sobie prostotę i lekkość ;)...

Rękawy chodzą za mną...

Boleros!

Mocno wycięta suknia? Głęboki dekolt, odsłonięte plecy i ramiona? Podczas ceremonii w kościele warto mieć coś dodatkowego na sobie - nie jest to w końcu miejsce, do którego wybieramy się w skąpych ciuchach! Czy jednak bolerko musi być nudną koniecznością? "Weseliniec" udowadnia, że nie musi wyglądać schematycznie - a nawet nie powinno :) Te propozycje rozwiewają wątpliwości...